W czwartek 19 listopada, po kilku dniach ciszy, w godzinach południowych swarzędzcy strażacy dwukrotnie zostali zadysponowani do monitoringu przeciwpożarowego w jednym z supermarketów przy ulicy Cieszkowskiego. W obu przypadkach powodem załączenia się alarmu był spadek napięcia w sieci elektrycznej.

     W piątek 20 listopada ochotnicy z OSP Swarzędz zostali wyciągnięci ze swoich łóżek do dwóch zdarzeń. Pierwszy wyjazd był kilka minut po godzinie trzeciej do monitoringu przeciwpożarowego w jednej z firm przy ul. Rabowickiej w miejscowości Jasin. Po zakończonych działaniach na ul. Rabowickiej druhowie ze Swarzędza zostali zadysponowani drogą radiową do pożaru warsztatu na ul. Warsztatowej. Po dojeździe na miejsce w ogniu był cały budynek. Strażacy przy pomocy drabiny przystawnej ewakuowali trzy osoby z przyległego budynku mieszkalnego, którym pożar odciął możliwość wyjścia z domu z pierwszego piętra. Na miejscu działali strażacy z OSP Swarzędz, OSP Kobylnica, JRG3 i JRG1 Poznań oraz Oficer Operacyjny Miasta.

     W niedzielę 22 listopada o godz. 16 ochotnicy ze Swarzędza udali się do pomocy policji w oświetleniu terenu na ul. Ku Słońcu w miejscowości Gruszczyn. Policja prowadziła czynności związane z odkryciem kości ludzkich podczas prac. W wyniku działań zostały ujawnione kości dwóch osób. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Źródło: OSP Swarzędz