partnerzy partner - SM Swarzędz partner techniczny - Inea

WIEŚCI OSP KOBYLNICA

WIEŚCI OSP KOBYLNICA
Udostępnij

Miniony tydzień okazał się znów bardzo pracowity dla kobylnickich strażaków, którzy zanotowali 9 wyjazdów do działań ratowniczo gaśniczych. Dwa zdarzenia dotyczyły usuwania gniazd owadów błonkoskrzydłych,  jedno monitoringu pożarowego, który okazał się alarmem fałszywym. Cztery zdarzenia to wypadki drogowe i dwa pożary w budynkach.

      W czwartek 13 października kilkanaście minut po godzinie 13 strażacy z Kobylnicy i JRG-3 zostali wezwani do wypadku w miejscowości Wierzonka na ul. Karłowickiej, gdzie samochód osobowy uderzył w drzewo. Strażacy z Kobylnicy przejechali całą drogę aż do Karłowic i nie znaleźli żadnego zdarzenia. Ponieważ brak było kontaktu z osobą zgłaszającą a z formatki wynikało, że miał to być zjazd w drogę leśną podjęto decyzję o sprawdzeniu drogi w kierunku Tuczna. Po przejechaniu całego odcinka do Tuczna i Stęszewka zgłaszający ponownie dodzwonił się na nr alarmowy i przekazał, że zdarzenie ma miejsce na drodze leśnej i nie jest w stanie podać dokładnie, gdzie się znajduje. Podał, że gdzieś w rejonie Skorzęcina lub Dębogóry. Strażacy z Kobylnicy pojechali sprawdzać drogi leśne w rejonie Skorzęcina, natomiast zastęp z JRG-3 rejon Dębogóry. Niestety i tym razem nie udało się zlokalizować zdarzenia pomimo zaangażowania dodatkowo zespołu ratownictwa medycznego oraz patrolu policji na motocyklach. Kolejna lokalizacja, jaka dotarła do służb to las pomiędzy miejscowościami Mielno, Dębogóra a Owsińska, dlatego wszystkie siły i środki zostały skierowane w tamten rejon. W końcu po prawie godzinnych poszukiwaniach kobylniccy strażacy zlokalizowali miejsce zdarzenia i przystąpili do działań ratowniczych jednocześnie informując pozostałe zastępy o dokładnym miejscu zdarzenia. Samochodem podróżowały trzy osoby, z czego jedna leżała w lesie zgłaszając silne bóle w kręgosłupie. Dodatkowo długi czas, jaki upłynął od momentu zdarzenia do momentu dotarcia do poszkodowanego spowodował, iż poszkodowany dodatkowo miał objawy znacznego wyziębienia organizmu. Działania strażaków polegały na udzieleniu pomocy przedmedycznej poszkodowanemu oraz stopniowym ogrzewaniu wyziębionego organizmu. Po przybyciu na miejsce zespołu ratownictwa medycznego poszkodowany został przekazany ratownikom i przetransportowany do szpitala. Łącznie cała akcja trwała ponad dwie godziny. Pamiętajmy by udając się na grzyby w tereny leśne zawsze zadbać o maksymalne naładowanie telefonów komórkowych oraz liczyć się z faktem, iż nie zawsze możemy mieć zasięg.

     Kolejny wypadek drogowy miał miejsce w piątek 14 października. Strażacy z Kobylnicy, JRG-3 i JRG-7 zostali zadysponowani do Poznania na ul. Bałtycką, gdzie doszło do zderzenia trzech samochodów osobowych i ciężarówki. Po dotarciu na miejsce strażacy natychmiast przystąpili do działań ratowniczych polegających na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, udzieleniu pomocy przedmedycznej jednej osobie poszkodowanej oraz kierowaniu ruchem. Po przybyciu na miejsce zespołu ratownictwa medycznego poszkodowana została przekazana ratownikom i przetransportowana do szpitala. Działania strażaków trwały godzinę, potem miejsce zdarzenia oraz rozbite samochody zostały przekazane przybyłym na miejsce policjantom.

    Tego samego dnia kilka minut przed godziną 21 strażacy z Kobylnicy zostali wezwani do pożaru na terenie jednego z zakładów zlokalizowanego w Swarzędzu przy ul. Strzeleckiej. Po dotarciu na miejsce strażacy zastali wszystkich pracowników ewakuowanych na zewnątrz budynku, a z informacji, jakie otrzymali wynikało, że doszło do pożaru urządzenia elektrycznego w jednym z pomieszczeń. Ponieważ w pomieszczaniach panowało bardzo silne zadymienie strażacy ubrani w aparaty oddechowe przystąpili do lokalizacji pożaru przy pomocy kamery termowizyjnej. Pożar został zlokalizowany. Spaleniu uległ wentylator. Niestety ogień przedostał się na część podsufitową dlatego, by ugasić całkowicie pożar strażacy musieli rozebrać część sufitu. Po ugaszeniu pożaru strażacy mogli przystąpić do oddymiania pomieszczeń. Działania ratownicze trwały prawie dwie godziny i były prowadzone przez strażaków z Kobylnicy i JRG-3.

    Następny pożar miał miejsce w sobotę 15 października w Wierzenicy kilkanaście minut po godzinie 19 i dotyczył pożaru sadzy w kominie w budynku wielorodzinnym. Po przybyciu na miejsce strażacy potwierdzili pożar sadzy i przystąpili do działań gaśniczych polegających na wygaszeniu pieca, podaniu proszku w przewód kominowy oraz kontroli pomieszczeń przez które przebiegał komin kamerą termowizyjną oraz miernikami wielogazowymi. Na szczęście nie doszło do popękania komina i mieszkańcy mogli wrócić do mieszkania. Pożar został ugaszony. Działania ratownicze prowadzone przez strażaków z Kobylnicy i JRG-3 trwały ponad godzinę.

   W poniedziałek 17 października o godzinie 13 do budynku remizy przybiegła kobieta, która przekazała dyżurującym strażakom, iż na ul. Szkolnej przy przedszkolu na chodniku leży osoba nieprzytomna. Strażacy natychmiast powiadomili o zaistniałej sytuacji dyżurnego oraz udali się do poszkodowanego. Po dotarciu na miejsce przystąpiono do działań medycznych. U mężczyzny doszło prawdopodobnie do ataku padaczki. Po przybyciu na miejsce zespołu ratownictwa medycznego poszkodowany został przekazany pod opiekę ratowników medycznych, a strażacy wrócili do do remizy. Działania ratownicze trwały niecałą godzinę.

   We wtorek 19 października kilkanaście minut przed godziną 9 kobylniccy strażacy zostali zadysponowani do wypadku drogowego w Kobylnicy na ul. Poznańskiej przy Szkole Podstawowej. Po przybyciu na miejsce strażacy ustalili, iż doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych, którymi łącznie podróżowały trzy osoby dorosłe i dwuletnie dziecko. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, przeprowadzeniu badania urazowego oraz opiece nad dwulatkiem do czasu przybycia na miejsce ratowników medycznych oraz kierowaniu ruchem. Po przybyciu na miejsce zespołu ratownictwa medycznego dwulatek został przekazany ratownikom, którzy po przeprowadzeniu badania oraz sprawdzeniu wszystkich parametrów nie wykryli obrażeń, które by kwalifikowały je do transportu do szpitala. Działania ratownicze prowadzone przez strażaków z Kobylnicy i JRG-3 trwały godzinę.

Źródło: OSP Kobylnica

Zobacz również:

Zobacz wszystkie
Zamknij X
Nasza strona korzysta z ciasteczek (ang. cookies) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia, więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.