WIEŚCI Z OSP KOBYLNICA
W minionym tygodniu strażacy z Kobylnicy zanotowali 5 wyjazdów do działań ratowniczych.
W środę 31 lipca po godzinie 9 kobylniccy strażacy zostali zadysponowani w sile dwóch zastępów do pożaru ściółki leśnej pomiędzy miejscowościami Biskupice a Promno Stacja. Po dotarciu na miejsce strażacy potwierdzili pożar na pow. ok. 100 m 2. Pożar został bardzo szybko opanowany i ugaszony przy pomocy jednego prądu wody z linii szybkiego natarcia.
W czwartek 1 sierpnia kobylniccy strażacy wyjeżdżali dwa razy do gaszenia pożarów. Pierwsze wezwanie miało miejsce o godzinie 13 i dotyczyło pożaru budynku gospodarczego w Kobylnicy przy ul. Żwirki i Wigury. Po dotarciu na miejsce strażacy potwierdzili pożar w budynku gospodarczym, który został wstępnie ugaszony przez świadków zdarzenia. Działania strażaków polegały na oddymianiu pomieszczeń, dogaszeniu pogorzeliska oraz sprawdzeniu pomieszczeń przy pomocy kamery termowizyjnej w celu wyeliminowania ukrytych zarzewi ognia. Działania gaśnicze trwały niecałą godzinę i były prowadzone przez strażaków z Kobylnicy i JRG-3. Do drugiego pożaru tego dnia doszło przed godziną 22. Strażacy z Kobylnicy i Biskupic zostali wezwani do pożaru poszycia leśnego, który miał miejsce niedaleko miejscowości Jankowo i objął około 300 m 2. I w tym przypadku pożar został szybko zlokalizowany i ugaszony, a działania ratownicze trwały niecałą godzinę.
W piątek 2 sierpnia po godzinie 15 kobylniccy strażacy zostali wezwani do alarmu pożarowego w budynku domu dziecka w Kobylnicy. Po dotarciu na miejsce okazało się, iż przyczyną załączenia się alarmu były prace remontowe prowadzone wewnątrz budynku.
Ostatni wyjazd tego tygodnia miał miejsce w sobotę 3 sierpnia i dotyczył pożaru trawy i podkładów kolejowych w Kobylnicy. Przyczyną pożaru była wyrzucona raca z nieprzejeżdżającego pociągu. Po dotarciu na miejsce strażacy potwierdzili pożar i przystąpili do działań gaśniczych. Dużym utrudnieniem był fakt, iż nie było możliwości bezpośredniego dojazdu w miejsce pożaru, co wymusiło zbudowania linii gaśniczej, która musiała być poprowadzona pod torami kolejowymi. Pożar został szybko ugaszony, działania ratownicze trwały 30 minut.
Źródło: OSP Kobylnica