partnerzy partner - SM Swarzędz partner techniczny - Inea

WIEŚCI Z OSP KOBYLNICA

WIEŚCI Z OSP KOBYLNICA
Udostępnij

Miniony tydzień okazał się bardzo pracowity dla kobylnickich strażaków, którzy odnotowali 14 wyjazdów do działań ratowniczych. Trzy zdarzenia dotyczyły alarmów z instalacji pożarowych wywołanych przez awarię czujki i dwa wyjazdy do usuwania gniazd owadów błonkoskrzydłych.

W środę 15 lipca kilka minut po godzinie 3 w nocy strażacy zostali zadysponowani do usunięcia plamy oleju na drodze krajowej 194 w Kobylnicy. Po przybyciu na miejsce strażacy potwierdzili dużą plamę oleju na drodze, ponadto około 100 metrów dalej w pobliskich zaroślach strażacy zauważyli światła prawdopodobnie samochodu, po dokładnym rozpoznaniu okazało się iż na rozlanym oleju wpadł w poślizg samochód osobowy, który dachował i wpadł do lasu. Strażacy wezwali na miejsce policje oraz zespół ratownictwa medycznego, oświetlili i zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz przystąpili do działań ratowniczych polegających na udzieleniu pomocy kierowcy samochodu, odłączeniu zasilania w pojeździe oraz neutralizacji plamy rozlanego oleju. Na szczęcie kierowca samochodu nie odniósł poważniejszych obrażeń i nie wymagał przewiezienia do szpitala. Działania ratownicze trwały ponad godzinę.
W czwartek 16 lipca po burzy jaka przeszła w rejonie Swarzędza strażacy zanotowali dwie interwencje, pierwsza miała miejsce po godzinie 19 i dotyczyła pompowania zalanej drogi i posesji w Gruszczynie przy ul. Chopina. Działania ratownicze polegały na wypompowaniu wody z zalanej ulicy oraz posesji i trwały ponad godzinę. Drugie zdarzenie dotyczyło pochylonego drzewa w Bogucinie, jednak po przybyciu ma miejsce strażacy nie stwierdzili zagrożenia i nie podjęli działań.
W niedzielę 19 lipca kilka minut przed godziną 13 strażacy z Kobylnicy, Swarzędza i JRG-3 zostali wezwani do pożaru kombajnu na polu w miejscowości Gortatowo. Po przybyciu na miejsce strażacy potwierdzili pożar kombajnu, który uległ zapaleniu podczas prac polowych. Kierowca opuścił pojazd przed przybyciem strażaków. Strażacy natychmiast przystąpili do działań ratowniczych polegających na podaniu dwóch prądów wody na pole wokół palącego się kombajnu, by nie dopuścić do rozprzestrzenienia się pożaru na pole oraz dwóch prądów piany na palący się kombajn. Po opanowaniu ognia strażacy sprawdzili całą maszynę kamerą termowizyjna i dogasili zarzewia ognia. Działania ratownicze trwały prawie dwie godziny.
20 lipca po południu przez gminę Swarzędz przetoczyła się kolejna nawałnica, która przysporzyła strażakom wiele pracy. Kobylniccy strażacy wyjechali do działań w sile dwóch zastępów. Do działań zostali zadysponowani też strażacy ze Swarzędza. Ponieważ ilość zgłoszeń o podtopionych miejscach rosła w bardzo szybkim tempie do działań na terenie Swarzędza, Gruszczyna, Janikowa i Zalasewa skierowano dodatkowo strażaków z Biskupic, Pobiedzisk, Kostrzyna, Brzeźna i Gowarzewa. Głównie działania strażaków polegały na pompowaniu wody z zalanych ulic i posesji oraz zabezpieczeniu pozrywanych linii energetycznych. Działania ratownicze na terenie Swarzędza trwały ponad 4 godziny. Najtrudniejsza sytuacja miała miejsce na ul. Kwaśniewskiego, gdzie doszło do zalania ulicy pobliskiego parkingu wraz z znajdującym się tam pojazdami oraz pobliskiego magazynu i warsztatu samochodowego. Poziom wody był tak wysoki, że trzeba było zamknąć ulice Kwaśniewskiego. Ponadto w pobliskim magazynie z warsztatem poprzewracały się beczki z olejem silnikowym co zmusiło strażaków do zaprzestania pompowania wody, by olej wraz z wodą nie przedostał się do kanalizacji. Strażacy zabezpieczyli pobliskie studzienki oraz wezwali na miejsce specjalną grupę ratownictwa chemicznego z JRG-6. Po przybyciu na miejsce strażaków z JRG-6 przystąpiono do neutralizacji oleju przy pomocy specjalnych rękawów sorpcyjnych co pozwoliło strażakom wypompować już oczyszczoną wodę.
Tego samego dnia po godzinie 19 kobylniccy strażacy zostali zadysponowani do pożaru samochodu osobowego na drodze do Uzarzewa Święcinek. Po przybyciu na miejsce strażacy zastali samochód osobowy cały w ogniu, na miejscu nie zastano kierowcy, a samochód nosił ślady dachowania . Strażacy wezwali na miejsce policję, której po ugaszeniu samochodu przekazano miejsce zdarzenia.
W nocy z poniedziałku na wtorek kilka minut przed godną 1 kobylniccy strażacy zostali wezwani do powalonego drzewa na drodze z Kobylnicy do Wierzonki. Po przybyciu na miejsce strażacy potwierdzili złamany pokaźny konar blokujący jeden pas drogi. Strażacy przystąpili do działań polegających na oświetleniu terenu oraz usunięciu złamanego drzewa przy pomocy pilarki. Działania ratownicze trwały niecałą godzinę. 

Zobacz również:

Zobacz wszystkie
Zamknij X
Nasza strona korzysta z ciasteczek (ang. cookies) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia, więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.