partnerzy partner - SM Swarzędz partner techniczny - Inea

WIEŚCI Z OSP KOBYLNICA

WIEŚCI Z OSP KOBYLNICA
Udostępnij

27 wyjazdów do działań ratowniczo-gaśniczych zanotowali strażacy z Kobylnicy w ostatnich dwóch tygodniach. 16 wyjazdów dotyczyło usuwania gniazd owadów błonkoskrzydłych stwarzających zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. Ochotnicy interweniowali również do zdarzeń drogowych, pożarów oraz usuwali skutki burzy.

     W czwartek kilka minut przed godziną 14 kobylniccy strażacy zostali wezwani do kolizji dwóch samochodów osobowych w Janikowie przy stacji benzynowej. Po dojedzie na miejsce strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, zneutralizowali rozlane płyny eksploatacyjne po zderzeniu, pomogli w usunięciu pojazdów na pobocze drogi i wrócili do bazy. Nikt z osób podróżujących samochodami nie wymagał pomocy medycznej. Działania ratownicze trwały 30 minut. Tego dnia kobylniccy strażacy wyjeżdżali jeszcze trzykrotnie do usuwania gniazd owadów błonkoskrzydłych.
    Sobota 8 sierpnia to kolejne trzy wyjazdy. Pierwsze dwa zdarzenia to usuwanie gniazd owadów błonkoskrzydłych. Po godzinie 20 strażacy z Kobylnicy, Biskupic i Pobiedzisk zostają wezwani do Tuczna, gdzie na jednej z niestrzeżonych plaż topił się mężczyzna. Po przybyciu na miejsce okazało się, iż nie ma bezpośredniego dojazdu do jeziora, dlatego strażacy zostali zmuszeni do transportowania całego sprzętu ratowniczego ręcznie łącznie z łodziami. Po zwodowaniu łodzi strażacy natychmiast przystąpili do działań ratowniczych polegających na przeszukiwaniu akwenu w miejscu wskazanym przez świadków zdarzenia. Strażacy oznaczyli miejsce, gdzie prawdopodobnie znajduje się mężczyzna jednak głębokość jeziora w tym miejscu nie pozwoliła na wydobycie poszkodowanego bez specjalistycznego sprzętu. Po przybyciu na miejsce grupy wodno-nurkowej z JRG-1 nurkowie zeszli pod wodę i wydobyli poszkodowanego na brzeg. Niestety będący na miejscu ratownicy medyczni stwierdzili zgon mężczyzny. Dalsze działania strażaków polegały na wsparciu działań dochodzeniowych prowadzonych przez policję przy oględzinach miejsca zdarzenia. Strażacy oświetlili miejsce zdarzenia oraz ustawili parawany.
    Poniedziałek 10 sierpnia okazał się bardzo pracowity dla strażaków z Kobylnicy, którzy zanotowali 6 wyjazdów do działań ratowniczych. Kilka minut przed godziną 11 strażacy z Kobylnicy zostali wezwani na teren przedszkola w Gruszczynie w celu usunięcia gniazda owadów. Po zakończeniu działań w trakcie powrotu do remizy wpłynęło zgłoszenie o pożarze zboża w Wierzenicy. Po przybyciu na miejsce strażacy w przeprowadzonym rozpoznaniu ustalili, iż pali się trawa na poboczu a ogień właśnie zaczął się przenosić na pobliskie pole ze zbożem. Strażacy natychmiast rozpoczęli działania w kierunku opanowania ognia by nie dopuścić do rozwoju pożaru na pole o powierzchni ok. 25 hektarów. Na szczęście szybkie działania pozwoliły opanować pożar i nie dopuściły do rozwoju ognia. Po opanowaniu sytuacji strażacy rozpoczęli dogaszanie pożaru oraz profilaktycznie zlali pas zboża od strony pogorzeliska. Strażacy zakończyli działania kilka minut przed godzina 12.
   Kilkanaście minut po godzinie 14 kolejny raz rozlega się dźwięk syreny alarmowej. Tym razem strażacy z Kobylnicy zostali wezwani do pożaru ścierniska i słomy na polu w miejscowości Kowalskie. Już podczas dojazdu z dużej odległości było widać duże zadymienie co mogło świadczyć o szybkim rozwoju pożaru na dużej powierzchni. Po przybyciu na miejsce przypuszczenia strażaków się potwierdziły. Ponadto oprócz pola i słomy paliła się też maszyna rolnicza do prasowania słomy a silny wiatr powodował iż pożar bardzo szybko obejmował coraz to większy obszar pola. Strażacy w pierwszej kolejności rozpoczęli działania gaśnicze w kierunkach rozwoju pożaru mające na celu opanowanie sytuacji. W działaniach strażaków wspierały dwa ciągniki rolnicze, które oborywały pożar. Po około 30 minutach pożar udało się opanować i przestał się rozprzestrzeniać a strażacy mogli przystąpić do ugaszenia palącej się maszyny oraz dogaszać poszczególne zarzewia ognia na pogorzelisku. Działania ratownicze trwające prawie półtorej godziny prowadzili strażacy z Kobylnicy, Biskupic i Pobiedziski. Łącznie spaleniu uległa słoma i ściernisko na powierzchni około 5,5 hektara oraz maszyna rolnicza do prasowania słomy.
    Kolejny pożar ścierniska tego dnia miał miejsce kilka minut przed godziną 17 w Janikowie. Po przybyciu na miejsce kobylniccy strażacy zastali rozprzestrzeniający się pożar na pole o łącznej powierzchni ok. 20 hektarów, jednakże szybkie działania gaśnicze nie dopuściły do gwałtownego rozwoju ognia. Pożar został szybko opanowany i ugaszony. Łącznie spaleniu uległo ściernisko na powierzchni około 2 500 m .  Działania gaśnicze trwały około godziny.
    Kiedy strażacy myśleli już o zasłużonym odpoczynku około godziny 19 nad okolicą przeszła burza, w wyniku której strażacy interweniowali dwukrotnie. Działania strażaków polegały na wypompowaniu wody z zależnej posesji w Gruszczynie oraz usunięciu powalonego drzewa w Janikowie. Łącznie działania ratownicze polegające na usunięciu skutków burzy trwały niecałe dwie godziny.
     W czwartek kilka minut przed godziną 10 rano strażacy z Kobylnicy zostali wezwani do pożaru instalacji elektrycznej na terenie jednej z hal w Poznaniu przy ul. Gdyńskiej. Po przybyciu na miejsce pierwszych zastępów potwierdzono pożar instalacji w korycie instalacyjnym pod dachem hali, który się rozprzestrzeniał. W hali panowało duże zadymienie. Strażacy rozpoczęli działania gaśnicze przy pomocy gaśnic proszkowych oraz ewakuacji obiektu. Specyfika zakładu oraz pożaru uniemożliwiała użycie innego środka gaśniczego niż proszku, dlatego na miejsce zostały zadysponowany specjalny samochód z kontenerem proszkowym. Bardzo wysoka temperatura oraz niebezpieczna atmosfera pożarowa sprawiły, iż strażacy musieli pracować w ubraniach specjalnych, w sprzęcie ochrony dróg oddechowych, na drabinach przystawnych. To spowodowało szybkie zmęczenie ratowników i potrzebę zadysponowania kolejnych zastępów w celu częstej podmiany ratowników oraz ciągłości akcji gaśniczej. Pożar udało się ugasić po prawie 4 godzinach działań. 
      W sobotę 15 sierpnia strażacy z Kobylnicy zostali wezwani do pożaru zboża pomiędzy Wierzenica a Mechowem. Na szczęście szybkie zauważenie pożaru oraz podjęte działania gaśnicze przez świadków nie dopuściły do rozwoju pożaru i został on szybko ugaszony . Działania ratownicze trwały ok. 30 minut.
 
Źródło: OSP Kobylnica

Zobacz również:

Zobacz wszystkie
Zamknij X
Nasza strona korzysta z ciasteczek (ang. cookies) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia, więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.